KSIĄŻKA
Tarok Wróżebny I Wizyjny - Wojciech Jóźwiak [KSIĄŻKA]

Artykuł niedostępny

Powiadom gdy będzie dostępny

Kategoria Wyrocznie, przepowiednie
Autor Wojciech Jóźwiak
Ilość stron 296
Okładka twarda
Opis Jest to jedyna na polskim rynku książka tak bogata w informacje o znaczeniu wszystkich kart Tarota. Ten wręcz drobiazgowy przegląd jest zrobiony z wielkim znawstwem i wyczuciem ukrytego w nich przesłania, a bardzo plastyczne opisy ułatwiają zrozumienie atmosfery rozgrywających się na kartach scen.Wyjątkowo cenny opis znaczenia kart na różnych pozycjach w rozkładzie daje solidne podstawy dla początkujących w sztuce wróżebnej, a dla zaawansowanych jest skarbnicą, często unikalnych, informacji.
Jest to jedyna na polskim rynku książka tak bogata w informacje o znaczeniu wszystkich kart Tarota. Ten wręcz drobiazgowy przegląd jest zrobiony z wielkim znawstwem i wyczuciem ukrytego w nich przesłania, a bardzo plastyczne opisy ułatwiają zrozumienie atmosfery rozgrywających się na kartach scen. Wyjątkowo cenny opis znaczenia kart na różnych pozycjach w rozkładzie daje solidne podstawy dla początkujących w sztuce wróżebnej, a dla zaawansowanych jest skarbnicą, często unikalnych, informacji.
br> Spis treści: Wstęp Co zawiera ta książka? ..... 7 Najkrótsza historia kart taroka..... 10 Tarok praktyczny..... Jak rozkładać i czytać karty?..... 13 Przegląd kart..... 16 22 karty atutowe ? wielkie arkana..... 17 Małe arkana, czyli karty numeryczne..... 83 Figury, czyli karty dworskie..... 180 Tarok wizyjny..... Tarok szamanów, czyli szamańskie praktyki na kartach taroka ..... 220 Tarok bębna ..... 226 Głupiec i magik, czyli postać trikstera w taroku ..... 237 Cyrk, świątynia trikstera ..... 243 Tarok symboliczny..... Koło czyli: tarok i zodiak..... 245 Dodatki..... Małe arkana według Aleistera Crowleya ..... 283 Legenda ..... 284 Literatura..... Co warto jeszcze przeczytać?..... 285 Fragment: Co zawiera ta książka? Przede wszystkim opisy kolejnych kart taroka:1 kart atutowych, zwanych też wielkimi arkanami, dalej kart numerowanych i figur. Rozdziałów tych jest 78, tyle ile kart. Przy każdej karcie opisuję jak zazwyczaj ona wygląda, przy czym odwołuję się do talii, które sam uważam za wzorcowe, czyli do taroka marsylskiego (Tarot de Marseille), do talii Ridera-Waite?a i Sheridana-Douglasa oraz ? rzadziej ? do kart Aleistera Crowleya. Dalej wyjaśniam, co dana karta znaczy i z czym należy ją kojarzyć oraz podaję, bardzo zwięźle, znaczenia każdej karty zależnie od tego, na którym miejscu w rozkładzie się ona znalazła. Wcześniej, w osobnym rozdziale, opisuję sam ten rozkład. Jest to rozkład, którym sam od lat posługuję się w swojej praktyce. Wiem oczywiście, że karty taroka rozkłada się na dziesiątki i setki sposobów, ten jednak rozkład, który przedstawiam tutaj, wydał mi się najbardziej naturalny i wynikający z samej istoty kart. Jeszcze wcześniej spisałem najkrótszą historię taroka. Nie czułem potrzeby pisania obszerniejszej historii, ponieważ książki o dziejach taroka, i to dobre, już zostały napisane. Zamiast tego wypunktowałem kilka najważniejszych momentów zwrotnych: kiedy i gdzie tarok został wynaleziony, kiedy został odkryty dla okultyzmu, komu zawdzięczamy jego popularność. O tym jest w następnym rozdziale. Na końcu dodałem rodziały-artykuły, które powstały osobno, przy innych okazjach i przedstawiają moje własne doświadczenia i poszukiwania w tych obszarach, gdzie tarok styka się z szamanizmem. Dodałem również rozdział, w którym pokazuję, jak małe arkana taroka łączą się z innymi systemami znaczeń: z zodiakiem, z astrologią harmoniczną, z planetami i sakramentami oraz z enneagramem. Czytelnik, który tę część przeczyta, powinien wynieść wrażenie, że moje opisy kart nie są przypadkowe, lecz wynikają z systemu znaczeń, który jest niemal równie konieczny i spójny wewnętrznie, jak tabliczka mnożenia. Niestety, nie znam dotąd równie ścisłego systemu dla kart atutowych. Książkę tę pisałem z myślą o początkujących miłośnikach, którzy chcieliby wykonać pierwszy krok w kierunku oswojenia tej czarnej magii, jaką jest tarok. Dla nich starałem się pisać jak najprościej. Pisałem ją także z myślą o tych, którzy czują się zawiedzeni i pomieszani lekturą książek, które wcześniej wpadły im w ręce i szukają wreszcie jasnego planu budowy i działania taroka. Dla nich starałem się pisać jak najjaśniej. Muszę się jeszcze wytłumaczyć się z używanych słów. Dlaczego piszę (a także mówię) tarok, a nie tarot? Bo tak właśnie się mówić powinno! Nazwa tarok jest bardziej prawidłowa i bliższa oryginałowi. Tarok powstał we Włoszech i był najpierw nazywany po włosku. W tym języku karta do taroka nazywa się tarocco, a gra - w liczbie mnogiej - tarocchi, czytaj: tarokki. To się spolszcza właśnie na tarok. Po francusku karty te nazywają się tarot, ale tak się tylko pisze, a wymawia się taro, z akcentem na końcowym o. Więc raczej należałoby to słowo spolszczyć jako taro, a nie tarot. Francuską nazwę taroka przyjęli też Anglicy, którzy piszą tarot, ale podobnie jak Francuzi tego t nie wymawiają, mówiąc tereu. Do lat osiemdziesiątych w Polsce mówiono tarok, z k na końcu. Potem przyszła do nas niuejdżowa moda na tarok z krajów angielskojęzycznych, ale teksty drukowane przyszły szybciej niż słowo mówione i dlatego na wzór angielskiego druku zaczęto mówić tarot, błędnie wymawiając t na końcu. Naprawdę lepiej wrócić do staropolskiego taroka. Zamiennie używam nazw karty atutowe i wielkie arkana. Przypominam, że arkana to liczna mnoga, a w pojedynczej jest arkanum, wzorem łacińskiego słowa arcanum, co znaczy rzecz ukryta, tajemnica. Kto pisze i mówi arkan, ośmiesza się, gdyż arkan to tatarskie lasso do chwytania koni. Karty, które nie są atutami, przyjęło się nazywać małymi arkanami. (Broń Boże mówić minor arkana i major arkana, co niektórzy nasi autorzy propagowali i bo to nie wiadomo w jakim języku, najpewniej w jakiejś hipermarketowej nowomowie...) Dzielą się one na karty numerowane, których jest 40 i karty dworskie, inaczej figury (rycerz, król, królowa, walet), których jest 16. Tarokowe walety bywają nazywane też giermkami lub paziami (Crowley nazwał je księżniczkami) - ale wolałem nazwę walet, która bardziej swojsko brzmi wszystkim grającym w karty. Kolory małych arkanów są nazywane przez polskich autorów rozmaicie. Przyjąłem nazwy: kije, puchary, miecze i monety. Dlaczego kije, a nie buławy, pałki lub pałeczki? - Przez prostotę. Buława, pałka i pałeczka to przecież kij już jakoś wyspecjalizowany. A tarokowe narzędzie to po prostu kawał gałęzi, którym można kogoś szturchnąć, można go rzucić w powietrze albo podpalić - a więc kij! Zamiast puchar mówi się też kielich. Przedmiot jest ten sam: naczynie do picia na nóżce. Tyle że kielichem jest ono nazywane prawie wyłącznie wtedy, kiedy służy do mszy, zaś pucharem - gdy pije się z niego na ucztach lub kiedy wręczane jest mistrzom sportu. Oczywiście duchowi taroka bliższe jest słowo biesiadno-tryumfalne niż kościelne, dlatego przyjąłem puchar. Z mieczami nie ma kłopotów, wszyscy nazywają je tak samo. Monety bywają nazywane dziwacznie pentaklami, co uważam za nieporozumienie, gdyż sensem tych kart jest codzienne zarabianie pieniędzy, w czym biorą udział monety, nie zaś pentakle, które są narzędziem pracy jedynie magów ceremonialnych. I jeszcze powiem, czym mój tarok różni się od innych? Czym różnią się znaczenia kart od tego, co pisali inni? Przede wszystkim dbałem o to, aby znaczenia poszczególnych kart wyraźnie odróżniały się od siebie. Żeby karty - swoim znaczeniem - nie nachodziły jedna na drugą i nie powtarzały się, oczywiście, o ile to jest możliwe. Starałem się następnie pokazać - tak wyraźnie, jak potrafiłem - szczególność każdej karty, jej istotę, czyli te cechy, które decydują o tym, że jest tym, czym jest. W moim ujęciu wielkie arkana nie różnią się raczej od tego, co o nich wcześniej napisano; zresztą badacze taroka dość dawno już doszli do porozumienia, co te karty mają znaczyć. Jeżeli sam doszedłem do jakichś nietypowych, niekanonicznych wniosków co do niektórych kart, to napisałem o tym później, w rozdziałach dołączonych na końcu książki. Tam na przykład przedstawiam pozytywne znaczenia karty Diabeł jako ducha przodków i obrazu medytacyjnej podróży do Świata Podziemnego. Znaczenia małych arkanów powiązałem z symboliką astrologiczną i w dużym stopniu to, co o nich wiem, zawdzięczam swoim wcześniejszym badaniom nad zodiakiem, a zwłaszcza nad jego punktami siedmiokrotnymi i pięciokrotnymi. Ponieważ małe arkana nie są przyrównane do ciągu liczb 1, 2... 10, ale do struktury wpisanej w koło, więc ich znaczenia również nie tworzą prostego ciągu, lecz układ bardziej wyrafinowany. I tak na przykład znaczenie czwórki mieczy nie wyrasta z trójki mieczy i nie prowadzi do piątki w tymże kolorze; przeciwnie, dla tych, którzy przeczytali, co znaczą poprzednie karty, piątka mieczy może być dużym zaskoczeniem. Ale kiedy karty te ułożyć w odpowiednich miejscach zodiakalnego koła, widać, że ich znaczenia są konieczne. O tym opowiada ostatni rozdział tej książki. Nie wspominam nigdzie o związkach taroka z kabałą, hebrajskimi literami, sefir(ot)ami i Drzewem Życia z jego ścieżkami, a to dlatego, że (po pierwsze) związki te są luźne, (po drugie) wymyślono je dość późno i jak mi się wydaje, dość sztucznie, (po trzecie) nie trzeba znać kabały, aby zrozumieć tarok i (po czwarte) łatwiej się nauczyć kart taroka niż przebrnąć przez kabałę. Ponadto styl myślenia kabalistów jest mi obcy. Najkrótsza historia kart taroka Tarok powstał w północnych Włoszech w epoce renesansu. Wszelkie legendy o jego pochodzeniu z Egiptu, od Cyganów i inne fantazje są późniejszym wymysłem. Najwcześniejsze historyczne ślady istnienia tych kart to fresk zatytułowany Grający w tarocchi z pałacu Casa Boromeo, namalowany około roku 1440 oraz księga rachunkowa dworu książąt d?Este w Ferrarze, w której w 1442 r. odnotowano zakup czterech talii kart do gry w tryumfy, di carticelle da trionfi. Karty te nazywano wówczas po włosku trionfi. Nazwa tarok - po włosku tarocco, a w liczbie mnogiej tarocchi - pojawiła się dopiero w następnym, XVI wieku. Najwcześniejszy tekst, w którym wymieniono nazwy kart atutowych, pochodzi z około 1500 roku. Najstarsze karty zachowane do dziś powstały około 1460 roku i pod wieloma względami różnią się od taroka używanego w późniejszych wiekach i obecnie. Zanim powstała gra w tryumf, czyli późniejszy tarok, znano już zwykłe karty do gry, które - jak wskazują badania - od początku składały się, tak jak obecne karty do brydża, z czterech zestawów (w czterech kolorach) po 13 kart każdy. Najstarsze wzmianki o kartach pochodzą z roku 1377, kiedy niemal jednocześnie wzmiankowano o nich w zapiskach pochodzących z Florencji, Paryża, Bazylei, Sieny, Ratyzbony i Viterbo (koło Rzymu). Karty i gra w karty zostały wynalezione w Chinach i stąd przez Persję i arabski Lewant przewędrowały - zmieniając się po drodze - do Europy. Jednak nigdzie poza Europą nie znaleziono żadnych śladów czegoś, co przypominałoby atutowe karty taroka. Tarok powstał jako talia do gry i był salonową rozrywką ówczesnych włoskich arystokratów. Karty te były jednak projektowane ze szczególnym zamysłem: zawierały obrazy ze starożytnej mitologii i astrologii oraz inne symboliczne alegorie. Istniał związek między treścią kart, a ?żywymi obrazami?, które wystawiano podczas tryumfalnych pochodów, organizowanych przez władców renesansowych miast-państw włoskich. W szesnastym wieku tarok przenika do sąsiedniej Francji, gdzie powstaje talia uważana dziś za wzorcową, standardową ? Tarot de Marseille, czyli tarok marsylski. W samej Italii, ojczyźnie taroka, zainteresowanie tą grą słabnie, w każdym razie przestaje ona być ulubioną rozrywką najwyższych sfer, idzie w lud. Z tamtego najwcześniejszego okresu nie zachowały się żadne wzmianki, aby kart tarota używano do innych celów niż gra. Nie wiemy więc, czy ktokolwiek używał go do wróżenia lub do medytacji. Byłoby jednak dziwne, gdyby zestaw obrazów tak naładowany symbolicznymi treściami nie służył do tych ezoterycznych celów. Odkrywcą taroka dla wiedzy tajemnej i twórcą całej jego okultystycznej i magicznej tradycji był Antoine Court de Gebelin (1719-1784), szwajcarski pastor, wolnomularz i uczony, który w latach czterdziestych XVIII wieku przeniósł się z Genewy do Paryża. Gebelin napisał wielotomowe i niedokończone dzieło Le Monde primitif, w którym przedstawiał swoją rekonstrukcję złotego wieku ludzkości, czyli ?świata prymitywnego?, w którego istnienie wierzył. Kartom taroka poświęcił kilkadziesiąt stron ósmego tomu swojego dzieła. A. C. de Gebelin pierwszy raz zetknął się z tarokiem w domu pewnej Szwajcarki, którą zastał grającą w karty z gośćmi. Natychmiast ?rozpoznał? dziwne rysunki na kratach jako symbole religii starożytnego Egiptu. Kiedy miało miejsce owo okultystyczne odkrycie taroka, nie wiemy. Zapewne około 1740 roku. Gebelin jest twórcą egipskiej legendy taroka - to on pierwszy puścił w obieg opinię, że były to strony 78 stronicowej księgi zawierającej tajemną wiedzę egipskich kapłanów. On pierwszy nazwał kartę Papieżyca - Wysoką Kapłanką oraz stwierdził, że 22 karty atutowe odpowiadają 22 literom hebrajskiego alfabetu. On także dał początek innej legendzie - jakoby z Egiptu do Europy karty taroka przynieśli Cyganie. Przyjaciel Gebelina podpisujący się ?hrabia de M.? pierwszy ?odkrył?, iż karty te służyły do dywinacji i opisał zrekonstruowaną jakoby przez siebie metodę wróżenia, którą rzekomo stosowali egipscy kapłani. Pierwszym, który pomysły Gebelina i ?hrabiego de M.? zastosował w praktyce, wróżąc z kart taroka, był paryski zawodowy wróżbita-kartomanta występujący pod pseudonimem ?Etteilla?. Naprawdę nazywał się zapewne Alliette; zmarł w 1791 r. Etteilla pierwszy pisząc o taroku użył nazwy ?Księga Tota?, twierdząc, że owe karty, czy też księgę stworzył zespół siedemnastu magów z legendarnym Hermesem Trismegistosem na czele w 171 roku po potopie, a pierwszy egzemplarz został wyryty na złotych tablicach i ukryty w pobliżu świątyni ognia w Memfis. Trwałym wynalazkiem Etteilli było wykładanie kart w pozycji prostej lub odwróconej, przy czym te odwrócone miały być złowróżbne. Dodajmy, że wszystkie te egipskie tarokowe rewelacje miały miejsce przed odczytaniem hieroglifów w 1822 r. przez Jean Francois Champolliona i z prawdziwą egipską cywilizacją nie miały nic wspólnego. Egiptolodzy nie znaleźli w swych wykopaliskach nic, co by choć trochę przypominało obrazy występujące na kartach taroka. Kolejnym propagatorem taroka był Alphonse-Louis Constant (1810-1875), piszący pod pseudonimem Eliphas Levi, autor kilku niezmiernie popularnych książek o magii. Levi również wyprowadzał tarok z Egiptu i uważał te karty za pozostałość starożytnej Księgi Hermesa. Levi zapoczątkował nurt łączący dociekania nad znaczeniami kart taroka z kabałą i przyporządkował je elementom kabalistycznego Drzewa Życia. Od Eliphasa Levi?ego historia taroka rozgałęzia się na kilka wątków. W drugiej połowie XIX wieku karty te stają się częścią żelaznego zestawu praktykujących wówczas magów, członków różnych tajemnych stowarzyszeń. Niewątpliwie najsławniejszym z nich był Hermetyczny Zakon Złotego Brzasku (The Hermetic Order of Golden Dawn), który działał w latach od 1888 do mniej więcej pierwszej wojny światowej. Studia nad tarokiem były częścią inicjacji wprowadzających na kolejne stopnie wtajemniczenia w tym zakonie. Członkowie zakonu, spośród których najbardziej znani byli Samuel Lidell Mathers (albo: S. L. McGregor Mathers), Arthur Edward Waite, Diane Fortune, William Butler Yeats i Aleister Crowley, wypracowali stosowane do dziś powiązania kart taroka z kabałą, a także odkryli medytację na karty taroka oraz ich wizualizacje: praktykowali scrying, czyli wchodzenie do symbolicznej przestrzeni kart. W 1910 roku Arthur Edward Waite, ówczesny mistrz Zakonu Złotego Brzasku, opracował i wydał własną talię kart. Autorką rysunków była Pamela Coleman-Smith, a od nazwiska wydawcy talia ta zwana jest ?Rider-Waite?. Była to pierwsza talia zaprojektowana specjalnie i w całości do potrzeb okultystycznych i do dziś uznawana jest za talię klasyczną ? na równi ze starym renesansowym jeszcze tarokiem marsylskim. W przeciwieństwie do starszych, przegadanych i przemądrzałych ksiąg dotyczących znaczenia kart taroka, dzieło Aleistera Crowleya (kolejnego tytana ducha wyrosłego z Zakonu Złotego Brzasku) przetrwało próbę czasu i do dziś jest jedną z najbardziej inspirujących książek o taroku. Takie jest przynajmniej moje zdanie, a niniejsza książka w dużym stopniu oparta jest o przemyślenia Crowleya. Crowley żył w latach 1875-1947. Jeszcze w pierwszej połowie dwudziestego wieku kartami taroka interesowali się tylko nieliczni miłośnicy wiedzy tajemnej. W latach sześćdziesiątych przez kraje Zachodu przeszła rewolucja kulturalna, która oprócz narodzin no ych stylów muzyce, plastyce i modzie wywołała nieznaną wcześniej falę zainteresowań religiami i filozofiami Wschodu i kultur pierwotnych, a także własnym magicznym dorobkiem Europy. Od tego czasu zainteresowanie kartami taroka stało się masowe, a one same wyrosły w jeden z filarów New Age.
EAN 9788388351594
Dział KSIĄŻKA
Data premiery 2007-11-02
Tytuł oryginalny Tarok Wróżebny I Wizyjny
ISBN 83-88351-59-1
Autor Wojciech Jóźwiak
Rok wydania 2007, 2002
Wydawca Studio Astropsychologii
Ilość stron 296
Okładka twarda
Liczba nośników [1xKSIĄŻKA]
Wymiary 16,5 x 24 cm