KSIĄŻKA
Tajemnice Słowian Wyd.III - Leszek Matela [KSIĄŻKA]

Artykuł niedostępny

Powiadom gdy będzie dostępny

Kategoria Opracowania ogólne
Autor Leszek Matela
Ilość stron 242, 248
Okładka miękka, broszurowa
Opis Książka ukazuje tajemnice Słowian i ich miejsc mocy. Autor przedstawia tajemniczą wiedzę i osiągnięcia Słowian, szczególnie zamieszkujących terytorium Polski. Ukazuje ich fascynujący świat, zwyczaje, obrzędy i rytuały. Prezentuje tez możliwości praktycznego wykorzystania w codziennym życiu spuścizny Słowian, wypływającej z ich znajomości przyrody i jej mocy leczniczych. Książka jest też przewodnikiem po słowiańskich miejscach kultu.
Książka ukazuje tajemnice Słowian i ich miejsc mocy. Jej autorem jest Leszek Matela, znany z licznych publikacji z dziedziny zjawisk nieznanych, geomancji i radiestezji. Książka przedstawia tajemniczą wiedzę i osiągnięcia Słowian szczególnie zamieszkujących terytorium Polski. Ukazuje ich fascynujący świat, zwyczaje, obrzędy i rytuały. Prezentuje też możliwości praktycznego wykorzystania spuścizny Słowian, wypływającej z ich znajomości przyrody i jej mocy leczniczych. Książka jest również unikalnym przewodnikiem po słowiańskich miejscach kultu. Jeśli chcesz poznać wspaniałą spuściznę dawnych Słowian, ich niezwykły i tajemniczy świat, sięgnij do korzeni.
Spis treści: Wstęp 9 Skąd wzięli się Słowianie i ich mowa? 12 CZĘŚĆ I. SŁOWIANIE - ICH ŻYCIE DUCHOWE I OBRZĘDY 1. Tajemniczy świat religii Słowian 21 2. Słowiańscy bogowie 29 3. Słowiańskie boginie 37 4. Demony, dobre duszki i inne stwory 39 5. Światowid z rzeki Zbrucz 49 6. Sekrety księgi Welesa 57 7. Słowiański kalendarz i święta 65 Godowe święto 67 Jare święto 68 Święto Ognia i Wody (Kupała) 70 Święto Plonów 74 Dziady (Zaduszki) 74 8. Obrzędy z życia Słowian 77 Narodziny 77 Postrzyżyny 78 Gody małżeńskie (swadźba) 79 Śmierć i pochówek 80 CZĘŚĆ II. SŁOWIANIE - ICH STOSUNEK DO PRZYRODY I ŻYCIE CODZIENNE 1. Słowiański kult przyrody 85 2. Drzewa i krzewy Słowian i ich znaczenie 90 3. Wykorzystanie mocy drzew 103 Doładowanie energetyczne od drzewa 104 Naśladowanie drzewa 105 4. Miotły i stroiki przeciw niekorzystnym oddziaływaniom 107 5. Jantar - magiczny kamień Słowian 109 6. Co jedli i pili dawni Słowianie? 111 Miód - święty napój Słowian 117 7. Dary lasu, zioła i słowiańskie kadzidła 121 8. Księżyc w tradycjach Słowian 125 9. Domy Słowian 131 10. Budowanie domów i rytuały z tym związane 135 11. Życie codzienne Słowian 139 12. Stroje i ozdoby 145 13. Słowiańskie rytuały, magia i wróżenie 149 CZĘŚĆ III. NA TROPACH TAJEMNIC SŁOWIAŃSKICH MIEJSC MOCY 1. Radiestezja i techniki parapsychiczne a zagadki przeszłości 161 2. Co to są miejsca mocy? 165 3. Słowiańskie miejsca mocy 169 Łysiec (Święty Krzyż) 169 Ślęża 177 Kraków 185 Wzgórze Tumskie w Płocku 191 Wyszogród 193 Gaik w Radzikowie Starym 195 Babia Góra k/Choroszczy na Podlasiu 197 Tum k. Łęczycy 199 Gniezno 200 Ostrów Lednicki 203 Poznań 205 Kruszwica 206 Chełmska Góra k. Koszalina 208 Święta Góra k. Polanowa 210 Szczecin 212 Wolin 214 Trzebiatów 217 Rowokół - święta góra Słowińców 219 Inne słowiańskie miejsca kultu w Polsce 220 Arkona 221 Miejsca mocy Słowian połabskich 227 Praga i inne święte miejsca Słowiańszczyzny 231 Zakończenie 235 Odnośniki internetowe 237 Bibliografia 239 Bibliografia książek autora 240 Fragment: Skąd wzięli się słowianie i ich mowa? Obecnie już chyba nikt nie podtrzymuje tezy, iż Słowianie od zawsze zamieszkiwali tereny między Wisłą a Odrą. Upadła teoria o prasłowiańskim charakterze kultury łużyckiej. Dziś badacze powiadają, iż kolebka Słowian znajdowała się albo wokół Prypeci na pograniczu ukraińsko-białoruskim, albo w dorzeczu Dniestru na Ukrainie, bądź też na w lasach Naddnieprza, gdzie mówi się o tzw. kulturze kijowskiej. Czyż jednak jest możliwe, aby tak duża grupa ludzi, którzy zajęli w niedługim czasie prawie jedną piątą Europy, pomieściła się na tak małym obszarze? Słowianie to z pewnością "dzieci" czasów wędrówek ludów. Właśnie w tamtym okresie zjawili się na terenach dzisiejszej Polski. Na obszary między Wisłą a Odrą, jak się przypuszcza, pierwsi Słowianie mogli docierać nawet pod koniec III w. n.e.. Proces ten nasilił się na przełomie V i VI w. A w wieku VII i VIII możemy mówić o prawdziwej ekspansji Słowian na znacznych obszarach Europy. Możemy zaobserwować proces nakładania się cywilizacji słowiańskiej na poprzednie kultury, a nawet częściowej asymilacji. Nic dziwnego, że w kulturze Słowian możemy zaobserwować obce elementy. Słowianie należą do najbardziej liczebnych grup etnicznych pośród indoeuropejskiej grupy ludnościowej w Europie. Stanowili niegdyś jedną grupę etniczną z Bałtami, której rozpad nastąpił między 1200 r. p.n.e. a 800 r. p.n.e. Plemiona słowiańskie to głównie rolnicy, dlatego w swoich wędrówkach szukali przede wszystkim ziemi uprawnej. Trzymali się z dala od stepów i preferowali wilgotne lasy w pobliżu rzek i jezior. Istnieje wiele hipotez, skąd wzięła się nazwa Słowianie. W historiografii starożytnej Słowianie określani byli jako m.in.: Wenetowie, Wenedowie, Antowie, Sklawinowie, Sklabenoi. Były to jednak nazwy obce. Np. Wenedami zostali nazwani przez Germanów. Sami jednak określali siebie Słowianami. Nie wiadomo, jak powstała ta nazwa. Niektórzy przypuszczają, że termin ten mógł oznaczać swoi ludzie, co wydaje się być dość prawdopodobne. A może ta nazwa pochodzi od slovy czyli błota lub od jeziora o nazwie Slova. Dawni Słowianie mieli bowiem skłonność do osiedlania się na takich terenach. Nazwa mogła też pochodzić od terminu mającego znaczenie swobodny, wolny. Prawdopodobne są jej też indoeuropejskie korzenie, gdzie wyraz swobho znaczył krewny, członek rodu. Poszczególne plemiona nazywały siebie nierzadko od miejsc, w których żyły. Na przykład nazwa Polanie pochodziła prawdopodobnie od określenia mieszkańcy pól i podkreślała ich związek z przyrodą. Od nich właśnie wywodzić się ma nazwa Polski. Jakie cechy wspólne Słowian możemy wyróżnić? Otóż należą do nich m.in. dziedzictwo pasterskie ze szczególną rolą i kultem bydła, patriarchalny charakter rodu, kult ziemi i przyrody, a co się z tym wiąże, kult płodności, Słońca, Księżyca i zjawisk meteorologicznych. Dawni Słowianie żyli w zgodzie z przyrodą i jej cyklami. Jak wynika z relacji, byli narodem gościnnym i uczciwym. Mieli łagodne obyczaje, lubili bawić się i cieszyć życiem. Jedną z cech Słowian był szacunek dla przybyszy z obcego kraju i tolerancja. Możemy znaleźć wiele pozytywnych świadectw o Słowianach. Nie znaleźć ludu, który by był zacniejszy i łagodniejszy obyczajem i gościnnością - pisał w XI w. kronikarz niemiecki Adam z Bremy. Z kolei Ibrahim Ibn Jakub, kupiec i podróżnik z X w., chwaląc Słowian, równocześnie wytykał ich negatywne skłonności do podziałów, które już wtedy były widoczne. Czytamy w jego pismach m.in.: (...) Słowianie są to ludzie odważni i zaczepni. Gdyby nie było wśród nich rozdwojenia wskutek wielu rozgałęzień ich pokoleń i rozdrobnienia ich plemion, żaden lud na ziemi nie mógłby się potęgą z nimi mierzyć.... Starożytni Słowianie, w przeciwieństwie do wielu plemion ówczesnej Europy, nie posiadali rozbudowanej hierarchii społecznej. Nie dzielili się jak inni na plebs i arystokrację, i nie posiadali dynastycznych władców. Te struktury organizacyjne pojawiły się znacznie później w zetknięciu z chrześcijaństwem. Jak to powiedział jeden z historyków: Czuli siłę, jaką daje wolność pomiędzy równymi. Demokracja była bez wątpienia ważnym elementem istnienia dawnych Słowian. Pierwotnie nawet nie znali takich pojęć jak król czy władza. One pojawiły się w późniejszych czasach jako zapożyczenia obce. Wszystkie ich decyzje były podejmowane przez wspólne głosowanie lub głosowanie starszyzny plemiennej. Słowiańską wsią w dawnych czasach władał po prostu dany ród, który w niej zamieszkiwał. Ludzi łączyły więzy krwi oraz wspólna własność ziemi. Każda rodzina posiadała własny dom. Ród stawał solidarnie w obronie poszczególnych swoich członków. Przez długie wieki zdawało to egzamin. Prace gospodarcze wykonywali nierzadko jeńcy wojenni, dłużnicy odpracowujący swoje długi oraz przestępcy. Jeńców traktowano dobrze. Pozwalano się wykupić i odejść albo po dłuższym pobycie pozwalano im przyłączyć się do społeczności. Niewolnicy nosili krótkie włosy w przeciwieństwie do długich włosów ludzi wolnych. Słowianie znali również organizacje sąsiedzkie, które nazywali okoliną, żupą lub opolem. Organizacja ta dzieliła ziemię, nadzorowała jej uprawę, rozstrzygała spory członków, organizowała obronę przed wrogiem oraz reprezentowała wspólne interesy na zewnątrz. U Słowian południowych tworzono wspólnoty rodzinne zwane zadrugą. Słowianie bardzo szanowali instytucję rodziny. Z szacunkiem odnosili się do najstarszych w rodzie. Powszechnie panował patriarchalizm i monogamia. Opiekowano się osobami starszymi, zniedołężniałymi i chorymi, a słowiańskie kobiety miały prawa nieznane u wielu innych plemion w tamtych czasach, np. prawo dziedziczenia ziemi. W późniejszym okresie struktura rodowa zaczęła się rozpadać. Pojawił się książę i warstwa oddanych mu do dyspozycji wojowników. Przez długi czas księcia, władze plemienne i sędziów wybierano w powszechnym głosowaniu (wiece). Dawni Słowianie dążyli do samowystarczalności, chociaż uczestniczyli w wymianie towarowej, a pojęcie targ należy do najstarszych słów w Słowiańszczyźnie. Jednym z przejawów kultury dawnych Słowian była oryginalna muzyka ciągle mało znana ogółowi Polaków. Słowianie umieli tworzyć muzykę (gędźbę), wykorzystując do tego różne instrumenty muzyczne. Z pewnością należały do nich piszczałki, rogi, grzechotki i bębny. Wykopaliska archeologiczne nie dostarczyły niestety zbyt wielu materiałów, jeżeli chodzi o dawne słowiańskie instrumenty muzyczne. Za to znajdujemy je w różnych źródłach pisanych. Najstarszym instrumentem strunowym Słowian był prawdopodobnie łuk muzyczny, początkowo bez rezonatora, później z rezonatorem sporządzonym z pęcherza zwierzęcego. Z pewnością w XI w. znane były już gęśle. Ciekawą wzmiankę o instrumentach Słowian znajdujemy w pochodzącej z początków VII w. "Historii" Teofilakta Simokattesa. Czytamy w niej: ... trzej ludzie pochodzenia sklawińskiego, nie mający przy sobie żadnego żelaza ani sprzętu bojowego, schwytani zostali przez gwardzistów cesarskich: nieśli jedynie kitary, a niczego poza tym nie mieli ze sobą... odparli, że pochodzą ze szczepu Sklawinów, mieszkają nad brzegami Oceanu Zachodniego (prawdopodobnie Morze Bałtyckie)... Noszą zaś kitary (kithary), ponieważ nie są przyzwyczajeni odziewać się w zbroję, bo ich ziemia nie zna żelaza i dlatego pozwala im żyć w pokoju i bez waśni; grają na lirach, ponieważ nie umieją dąć w surmy bojowe... Również w źródłach arabskich znajdujemy wzmianki na ten temat. Ibn Rosteh napisał m.in.: posiadają oni różnego rodzaju instrumenty muzyczne: lutnie, tambury i instrumenty dęte, a długość ich dętego instrumentu wynosi dwa łokcie. Na ich lutni jest osiem strun. Według niektórych historyków kitary i liry dawnych Słowian to po prostu gęśle. Dawne gęśle słowiańskie składały się z płaskiego, trójkątnego lub trapezowatego kadłuba rezonansowego z dwoma, trzema, pięcioma lub ośmioma strunami. Struny te początkowo szarpano lub uderzano o nie. A od ok. XI w. zaczęto używać smyczka. Uważa się na ogół, że muzyka dawnych Słowian była skoczna i zabawna, a jej echa pobrzmiewają w kujawiakach, krakowiakach, mazurkach, obertasach i chołupcokach, treptakach, kozakach czy polkach. Jak twierdzą muzykolodzy, dawne pieśni słowiańskie oparte były na opadającym motywie melodycznym: d, cis, a - ćwierćnuta i dwie ósemki. Lech Emfazy Stefański, warszawski psychotronik i autor wielu książek, opracował ciekawą kasetę do synchronizacji półkul mózgowych zatytułowaną "Naw albo Raj" opartą na dawnej muzyce słowiańskiej. Słuchanie tej kasety i wykonywanie prezentowanych na niej ćwiczeń ma zapewnić doskonałą relaksację oraz możliwość osiągnięcia głębokich stanów medytacyjnych. Co do innych oryginalnych osiągnięć Słowian, to posiadali oni dość ciekawy i tajemniczy system liczenia oparty na karbach, czyli nacięciach na drewnie. Co ciekawe, za pomocą owych karbów potrafili ustalać kalendarz świąt. Notowali najważniejsze wydarzenia, a nawet koligacje rodzinne. Nie jest wykluczone, że wspomniane nacięcia znaczyły jeszcze coś więcej, o czym nie wiemy. A co z językiem Słowian? Wiadomo, że do dziś dotrwało około 14 języków słowiańskich podzielonych na trzy grupy: 1. Południowosłowiańska: bułgarski, macedoński, serbski, chorwacki, słoweński. 2. Wschodniosłowiańska: rosyjski, białoruski, ukraiński. 3. Zachodniosłowiańska: dolnołużycki, górnołużycki, czeski, słowacki i polski. W grupie zachodniosłowiańskiej były kiedyś jeszcze języki połabskie (do XVI w.) i morawski, ale wymarły. W grupie południowosłowiańskiej niektórzy uważają czarnogórski za oddzielny język, a niektórzy sądzą, że jest to tylko dialekt. Do tej grupy był przypisany kiedyś wymarły już język staro-cerkiewno-słowiański. Dziś najłatwiej porozumieć się jest Słowianom należącym do tych samym grup. Językoznawcy powiadają, że prawie 80 % wyrazów słowiańskich ma wspólny rdzeń, a prawie 40 % brzmi podobnie. Jeszcze w IX wieku, jeżdżąc od Peloponezu po Bałtyk i Zatokę Fińską, można było porozumiewać się jednym językiem. Wszędzie mieszkali Słowianie. Nic dziwnego, że misjonarze chrześcijańscy Cyryl i Metody mogli bez problemu głosić kazania w całej Słowiańszczyźnie. Jednym z najstarszych wyrazów brzmiących prawie identycznie we wszystkich językach słowiańskich jest wyraz ręka. Nie dość tego, wykazuje on pokrewieństwo z językami bałtyckimi (po litewsku ręka to ranka). Ma zatem bardzo stare pochodzenie z czasów, kiedy Bałtowie i Słowianie stanowili jedność. Podobne ogólnosłowiańskie wyrazy to też np. gród, noc, ciasto czy człowiek. Prawie wszystkie języki europejskie wywodzą się ze wspólnego języka praindoeuropejskiego, który funkcjonował kilka tysięcy lat p.n.e. Mówiły nim plemiona zamieszkujące od Półwyspu Indyjskiego po Europę środkową. Być może był to język, którym mówili najstarsi budowniczowie kamiennych kręgów i dolmenów. Dopiero później na przełomie III i IV tysiąclecia p.n.e. w wyniku ewolucji nastąpiły podziały na grupy językowe. Wspólnotę języków praindoeuropejskich daje się np. prześledzić poprzez porównanie czasownika być. W wedyjskim on jest znaczy es-ti, w hetyckim eszi, w greckim esti, w łacinie est, w gockim ist, litewskim esti i w starosłowiańskim jestú (pisownie wyrazów przybliżone). Polak uczący się sanskrytu napotka słowa, które w tym języku związanym z dawnym indoeuropejskim brzmią uderzająco podobnie do słowiańskich np. wieś to viś a sieć to śić. Litwin czy Łotysz tych podobieństw znajdą jeszcze więcej. Można odczuć radość, że tak ogromne rzesze ludzi mieszkające w tak odległych miejscach stanowią jedną wspólną rodzinę, powiązaną po tysiącach lat nadal wspólnymi korzeniami językowymi. Ale wróćmy do języka słowiańskiego. Można właściwie przyjąć, że język staro-cerkiewno-słowiański jest zapisem pierwotnego języka Słowian. Święty Konstantyn zwany Cyrylem spisał go w dzisiejszych Salonikach w Grecji, które były wówczas słowiańskim miastem. Użył do tego alfabetu zwanego głagolicą uznawaną za pierwszy alfabet Słowian. Z kolei jego brat Metody wprowadził język do liturgii chrześcijańskiej. Dzięki temu obaj odegrali wybitną rolę w rozwoju języka i kultury Słowian. W różnych językach pozostały "pamiątki" lingwistyczne po dawnych czasach. Tak np. w języku polskim stosowane są nadal samogłoski nosowe jak ą czy ę. Były one powszechne niegdyś u wszystkich Słowian, lecz u reszty zanikły. Języki słowiańskie, w tym polski, uważane są za dość trudne, gdyż np. nadal występuje w nich pełna forma odmiany przez przypadki i inne archaiczne formy gramatyczne wywodzące się z języka indoeuropejskiego, które poznikały już dawno w innych językach Europy, choćby w angielskim.
EAN 9788373771789
Dział KSIĄŻKA
Data premiery 2005-05-17
Tytuł oryginalny Tajemnice Słowian Wyd.III
ISBN 83-7377-178-6
Autor Leszek Matela
Rok wydania 2005
Wydawca Studio Astropsychologii
Ilość stron 242, 248
Okładka miękka, broszurowa
Liczba nośników [1xKSIĄŻKA]
Wymiary 17 x 24 cm