| Opis |
Nie masz pieniędzy na wyjazd? A może brak Ci czasu, by zrealizować swoje marzenia o zamorskich podróżach? Wobec tego daj się zaprosić na fascynujący rejs nie wstając z wygodnego, przytulnego fotela.Możesz być pewny, że będzie to podróż ciekawa, malownicza i niebezpieczna! Odwiedzisz dziwne miejsca, do których docierają tylko najwytrawniejsi globtroterzy. Posmakujesz egzotycznych potraw i poznasz sposoby ich przyrządzania. Spotkasz ludzi, z których każdy ma do opowiedzenia swoją niezwykłą historię. Skorzystaj z tej podróży bez biletu. Daj się ponieść na skrzydłach wiatru, usłysz zew morza i ruszaj! Żadne biuro podróży nie dysponuje tak bogatą ofertą!
Spis treści:
O Autorce ....... 9
Rejs pierwszy na M/S Częstochowa ..... 11
Atrakcje Wysp Kanaryjskich ..... 15
W pępku Afryki ..... 24
Neptun na Atlantyku ..... 36
Do Czytelnika ..... 40
Na statku M/S Bochnia ..... 43
Cypr - Wyspa Afrodyty ..... 48
Zagadkowy Egipt ..... 53
Siódmy cud świata ..... 59
Oczy sfinksa ..... 66
Kair ..... 69
Gościnność Syrii..... 74
Jestem w Hiszpanii ..... 81
Morska wigilia ..... 87
Noworodek ..... 90
Sztorm ..... 95
Blindy ..... 101
Na ratunek ..... 106
Niesamowity pogrzeb ..... 110
Tajemnice wokół nas ..... 113
Czerwona mgła ..... 120
Mauretańskie ciekawostki ..... 124
Bogowie w Kongo ..... 138
Niespodziewany biznes ..... 149
Niezwykłe miasto ..... 152
Morze wspomnień ..... 162
Fragment:
REJS PIERWSZY NA M/S CZĘSTOCHOWA
Każdy człowiek chowa w swoim zanadrzu wielkie marzenia, snuje plany i nie zawsze wie, czy one spełnią się, czy też pozostaną w sferze wyobraźni. Cytując za znanym stylistą i poetą St. Barańczakiem mogę stwierdzić: należę do wybrańców.
Spełnienie pragnień zawdzięczam w dużej mierze mojemu bratu, Jankowi, marynarzowi pływającemu do chwili obecnej pod banderą polską, który zgodził się na towarzyszenie mi w pierwszym rejsie. Przez wiele lat wcześniej żyłam jego podróżami, gdyż on zdawał mi relacje ze swoich rejsów, zaś ja oczyma duszy widziałam siebie przy jego boku.
Wreszcie nadszedł czas, kiedy udało mi się wyruszyć w pierwszą podróż do Afryki Zachodniej.
Popłynęłam na statku handlowym M/S Częstochowa wraz z bratem, który został zamusztrowany jako czwarty oficer chłodniczy. I tak zaczęła się wielka przygoda. W ten sposób urzeczywistniało się moje najcichsze pragnienie.
Niestraszne były sztormy, choroby, czy różne nieprzewidziane zdarzenia. Z ogromną radością wyruszyłam w pierwszy rejs. Za każdym razem, przez lata oczekiwań, kiedy tylko odzywało się we mnie pragnienie widzenia obcych krain, łączyłam je zawsze od nowa z nastrojem niewzruszonej pewności, że tego właśnie chciałam.
Dopiero wiele lat później przeczytałam słowa filozofa Mulforda:
Zawieszaj za każdym razem twe pragnienia, jak na szkarłatnym sznurze, na zasadniczo pogodnym nastroju twego serca, a spełnią się.
Podróże są do dzisiaj moją radością. Przypuszczam, że podobnie jak ja lubią zwiedzać świat tysiące, a może miliony ludzi. Nieważna przecież jest różnica wieku, doświadczeń życiowych, zainteresowań.
Tym, co nas wszystkich łączy, jest wspólne pragnienie, jedna tęsknota za nieznanym. Za tym, żeby móc zwiedzać odległe kraje, podziwiać różnych rasowo ludzi, wdychać inne zapachy, smakować czegoś nowego, doświadczać nieznanych nam obyczajów, przeżywać uroki krajobrazów.
To tak, jakbyśmy się znajdowali w magicznym kręgu odwiecznej tęsknoty za czymś dalekim i nieznanym.
Świat staje się własną magią, tajemnicą, przyzywa.
A. Einstein napisał - Najpiękniejszym z przeżyć jest uczucie tajemniczości. Jest to podstawowe uczucie stojące u kołyski prawdziwej sztuki i nauki.
Dla mnie świat okazał się w rzeczywistości narkotykiem, od którego nie mogłam i nie chcę się uwolnić nadal.
Co jutro zobaczę, przeżyję, jest zawsze tajemnicą przyszłości, na którą warto czekać.
Większość ludzi nie może sobie pozwolić na dalekie wyprawy gdzieś pod zwrotnik Koziorożca czy Raka, na piaski pustyni lub w tajemnicze Andy. Wiąże ich praca, nauka, obowiązki rodzinne, codzienne sprawy, z których trudno się wyzwolić.
Mam nadzieję, że tym chętniej przeczytają tę książkę, którą dedykuję wszystkim moim czytelnikom. Choć na moment, Drogi Czytelniku, oderwiesz się od codzienności, kłopotów.
Zapraszam Cię do wspólnych podróży po świecie. W siedmiu rejsach odwiedzimy Afrykę, kraje Morza Śródziemnego, Emiraty Arabskie, Pakistan, Indie, Amerykę Południową i Amerykę Środkową.
Podróże drogą morską na statkach PLO cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród turystów nie tylko polskich. Koszt podróży nie był zbyt wysoki, za to warunki na statku komfortowe. Kabiny pasażerskie jedno lub dwuosobowe wyposażone w wygodne koje, tapczany, stoliki, fotele, szafy, łazienkę i wc. Wszystkie estetycznie urządzone i wygodne.
Jedzenie smaczne, dużo owoców, soków i dobrze przyprawionych różnorodnych potraw, oczywiście w zależności od specjalizacji kucharza, czyli koka.
Atmosfera na statkach serdeczna, a najważniejsze wilki morskie, którymi są kapitanowie statków zapewniają bezpieczeństwo na wodach mórz i oceanów.
Nie pomyśl Czytelniku, że to może reklama, ale warto wiedzieć jak wygląda nowy dom na wodzie, w którym mieszka się w ciągu długich dni, tygodni i miesięcy podczas morskich rejsów.
Zapraszam Cię gorąco Czytelniku w drogę do Czarnej Afryki, gdzie przeżyłam swoją pierwszą przygodę.
|
